Kambodża - Angkor Wat, pływające wioski, sanktuarium ptaków.

Angkor Wat Ta Prohm Cambodia Kambodża tree old roots

Podróż do serca Kambodży, gdzie historia splata się z naturą, była jak wejście w zupełnie inny świat. Angkor Wat, z jego majestatycznymi wieżami i mistycznymi korytarzami, był nie tylko świadectwem inżynieryjnego geniuszu starożytnych, ale także miejscem, gdzie można poczuć ducha przeszłości. Był także naszym głównym celem wyprawy do Kambodży.

MIASTO ŚWIĄTYŃ ANGKOR WAT.

Angkor Wat, arcydzieło architektury i symbol narodowy Kambodży, jest świadectwem niezwykłej przeszłości Imperium Khmerskiego. Zbudowany w pierwszej połowie XII wieku przez króla Suryavarmana II, pierwotnie jako świątynia hinduistyczna dedykowana Wysznu, z czasem przekształcił się w centrum kultu buddyzmu. Zajmujący obszar 162,6 hektarów, kompleks świątyń Angkor Wat jest największym obiektem religijnym na świecie, a jego monumentalne rozmiary i skomplikowana ikonografia odzwierciedlają potęgę i duchowość, które kiedyś dominowały w tej krainie.

BayonBayon, kolejna znacząca świątynia w kompleksie Angkor, słynie z enigmatycznych kamiennych twarzy, które zdobią jej wieże. Uważa się, że twarze te mogą przedstawiać bodhisattwę Awalokiteśwarę lub samego króla Dżajawarmana VII, który zlecił budowę Bayon w późnym XII wieku jako centralny punkt swojej stolicy, Angkor Thom.

Ta Prohm, często określana jako “świątynia w objęciach drzew”, znana z filmu Tomb Rider, jest wyjątkowa dzięki swojej symbiozie z naturą. Zbudowana przez Dżajawarmana VII jako klasztor i uniwersytet, Ta Prohm pozostaje w pamięci jako miejsce, gdzie natura i architektura współistnieją w harmonii, tworząc malownicze i tajemnicze krajobrazy., often referred to as the “temple in the embrace of trees,” known from the Tomb Raider movie, is unique in its symbiosis with nature. Built by Jayavarman VII as a monastery and university, Ta Prohm remains in memory as a place where nature and architecture coexist in harmony, creating picturesque and mysterious landscapes.

Upadek Angkor Wat i całego kompleksu świątyń w Angkor jest tematem debat naukowych, ale jedną z teorii jest to, że zmiany klimatyczne i problemy z systemem irygacyjnym mogły przyczynić się do upadku imperium Khmerów. Inne teorie sugerują, że przyczyną mogły być również konflikty wewnętrzne lub inwazje z zewnątrz.

Na terenie Angkor Wat można spotkać liczne małpy, które są częścią atrakcji dla turystów. Te zwierzęta, choć często urocze i zabawne, są również dzikie i mogą zachowywać się nieprzewidywalnie. Najczęściej kradną jedzenie i drobne przedmioty, które chętnie wymieniają na banany. Nam chciały ukraść extremową czapkę.

Jedna z zabawnych historii, która krąży wśród przewodników, opowiada o turystce, która postanowiła zrobić sobie selfie z jedną z małp. Małpa, jakby chciała pokazać, kto tu jest prawdziwą gwiazdą, ukradła jej okulary przeciwsłoneczne i założyła je z nonszalanckim wdziękiem, pozując do zdjęć na ruinach świątyni. Turystka ostatecznie odzyskała swoje okulary, ale niezapomniane selfie z małpą w roli głównej stało się hitem internetu.

Angkor Wat monkeys animals Bayon

Angkor Wat i inne świątynie w kompleksie Angkor są nie tylko zabytkami historycznymi, ale także żywymi pomnikami kultury i duchowości, które w różnym stopniu przetrwały próbę czasu, i nadal fascynują swoją tajemniczością i pięknem.

PŁYWAJĄCE WIOSKI.

Tonle Sap, największe jezioro w Kambodży i piąte co do wielkości na Półwyspie Indochińskim, jest niezwykłym ekosystemem, którego powierzchnia mienia się drastycznie w zależności od pory roku.

W porze suchej jezioro kurczy się do około 2,5 tysiąca km², natomiast w porze deszczowej rozlewa się na obszar nawet 15 tysięcy km². To zjawisko jest wynikiem unikalnego systemu hydrologicznego, w którym rzeka Tonle Sab zmienia kierunek przepływu wody w zależności od sezonu, wtłaczając bogate w ryby wody z Mekongu do jeziora.

Wioski na wodzie w Kambodży, zwłaszcza te położone na jeziorze Tonle Sap, są fascynującym przykładem adaptacji człowieka do życia w ścisłej symbiozie z naturą. Budynki tu są pływające lub zbudowane na wysokich palach, które chronią domostwa przed zalewaniem w czasie sezonu deszczowego. Zbudowane z drewna i bambusu uszczelniane są plandekami i różnego rodzaju folią, w tym reklamówkami. Życie w tych wioskach jest ściśle związane z rybołówstwem, które stanowi główne źródło utrzymania dla mieszkańców. Jezioro Tonle Sap słynie z ogromnej różnorodności biologicznej i jest uważane za jeden z najbardziej zarybionych akwenów słodkowodnych na świecie, z rocznymi połowami przekraczającymi 200 tysięcy ton ryb.

Spora część mieszkańców pływających wiosek w porze deszczowej przenosi się na ląd. Jednak coraz częściej już tam pozostają z kilku istotnych powodów. Jednym z głównych jest zmniejszająca się ilość ryb w jeziorze, co bezpośrednio wpływa na utrzymanie rodzin, które tradycyjnie zajmują się rybołówstwem. Ponadto, życie na wodzie wiąże się z pewnymi ograniczeniami, takimi jak trudności w dostępie do opieki zdrowotnej, co skłania rodziny do szukania lepszych warunków dla swoich dzieci. Przenoszenie się na ląd jest więc często postrzegane jako szansa na poprawę jakości życia i zapewnienie lepszej przyszłości dla kolejnych pokoleń. To zjawisko odzwierciedla dynamiczne zmiany społeczno-ekonomiczne zachodzące w Kambodży i wyzwania, przed którymi stoją społeczności związane z jeziorem Tonle Sap.

Mieszkańcy wiosek na wodzie prowadzą życie zgodne z rytmem natury, dostosowując swoje codzienne czynności do zmieniającego się poziomu wody. Wioski te są również przykładem kulturowej różnorodności Kambodży, gdzie obok buddyjskich świątyń można znaleźć katolickie kościoły na wodzie, co świadczy o tolerancji religijnej w regionie. Nam udało się zobaczyć pływający kościół, market, ogród, a także szkołę wprawdzie wybudowaną na lądzie, ale dzieci dopływały do niej łodziami samodzielnie lub ze starszym rodzeństwem.

PTAKI Z PREK TOAL BIRD SANCTUARY

Prek Toal Bird Sanctuary w Kambodży to prawdziwy raj dla ornitologów i fotografów przyrody. Jest to jedno z trzech biosfer na jeziorze Tonle Sap. W drodze do rezerwatu mijaliśmy pływające wioski, ogromne łowiska, pracujących rybaków i łodzie, którymi dzieci płynęły do szkoły. W pływającej wiosce dosiadł się do nas pracownik rezerwatu, który towarzyszył nam przez cały pobyt w Prek Toal, gdzie mieliśmy okazję obserwować, między innymi, takie gatunki jak:

  • Marabut jawajski – Leptoptilos javanicus
  • Dławigad indyjski – Mycteria leucocephala
  • Wężówka indyjska – Anhinga melanogaster
  • Rybożer białosterny – Icthyophaga ichthyaetus.

Możliwość obserwacji takich gatunków sprawia, że Prek Toal jest wyjątkowe dla fotografów przyrody.

KUCHNIA KAMBODŻAŃSKA.

To była uczta dla zmysłów. Kuchnia kambodżańska, znana również jako khmerska, jest bogata w smaki i aromaty, łącząc w sobie wpływy sąsiednich krajów oraz swoją unikalną tradycję. Charakteryzuje się wykorzystaniem świeżych składników, ziół i przypraw, które nadają daniom głębię i subtelność. Część dań była mocno pikantna, jedna nie było problemu, żeby specjalnie dla nas przygotowali je odrobinę delikatniejsze.

Oto kilka przykładowych dań, które są kwintesencją kambodżańskiego dziedzictwa kulinarnego:

  • Amok - to flagowe danie kambodżańskie, które jest rodzajem curry, często przygotowywanym na bazie ryb słodkowodnych lub ślimaków. Charakterystyczne jest użycie trawy cytrynowej, chili, kurkumy i mleczka kokosowego. Amok może być podawany w liściach bananowca lub łupinie kokosa i jest zazwyczaj lekko pikantny.
  • Nom banh chok – znane jako “khmerskie kluski”, to danie składające się z makaronu ryżowego podawanego z zielonym curry, gotowanym na bazie słodkowodnych ryb, z dodatkiem trawy cytrynowej, imbirem, kurkumą, czosnkiem i świeżymi warzywami
  • Zapiekane banany w cieście – moje ulubione danie 🙂
  • Nom Khruok – ciasteczka z mleka ryżowego i kokosowego, nadziewane bananami lub innymi owocami.

Te dania odzwierciedlają różnorodność i bogactwo kambodżańskiej kultury kulinarnej, oferując zarówno mieszkańcom, jak i odwiedzającym niezapomniane doznania smakowe.

Oprócz wyżej wymienionych potraw zajadaliśmy się wszelkimi dostępnymi owocami. Znaleźliśmy też nasze ulubione, są to mangostany, które w środku wyglądają jakby miały ząbki czosnku.

Część z nas odważyła się skosztować różnego rodzaju owady, w tym chrupiącą tarantulę, a także skorpiona i nietoperza.

Spożywanie owadów, skorpionów i pająków w Kambodży jest częścią tradycyjnej diety i kultury tego kraju. Istnieje kilka powodów, dla których te nietypowe pokarmy są popularne, jednak jeden jest często podawany za główną przyczynę – przetrwanie. W przeszłości, w okresach głodu lub konfliktów wojennych, w tym wojen domowych, spożywanie owadów było sposobem na przetrwanie. Chociaż obecnie nie jest to konieczność, tradycja ta przetrwała i stała się częścią lokalnej kuchni.

W Kambodży poruszaliśmy się głównie tuk tukami. Tuk-tuki to jedne z najbardziej charakterystycznych środków transportu w wielu krajach Azji Południowo-Wschodniej, w tym w Kambodży i są popularne zarówno wśród mieszkańców, jak i turystów.

My wybieraliśmy je ze względu na dostępność, po prostu są wszędzie, oraz ze względu na niską cenę. Jazda tuk tukiem to niesamowita frajda i to poczucie, że jest się prawie jak lokalny mieszkaniec.

Podróż do Kambodży to nie tylko wycieczka, to podróż do krainy, gdzie każdy dzień przynosi nowe odkrycia i każdy zakątek kryje niezliczone opowieści. To doświadczenie, które zmienia perspektywę i pozostawia ślad na zawsze, dlatego za niedługo tam wrócimy.

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *